Jeden z największych spryciarzy a co za tym idzie i finansowych krezusów wśród prezesów spółdzielni mieszkaniowych w Polsce przyjechał na wysłuchanie i stanął na sejmowej mównicy. Jego tupet został przez nas wygwizdany na maksa. Włos się jeży na głowie, kiedy przychodzi nam jako szeregowym członkom spółdzielni mieszkaniowych mierzyć się z tak bezgraniczną arogancją, jaka cechuje prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej POJEZIERZE w Olsztynie Wiesława Barańskiego.
Prezentujemy Państwu co mówił do zgromadzonych w sali lider wśród choreografów cudu spółdzielczej gospodarności. Oto treść jego wystąpienia:
Cyt: ” to jest ta czerwona brygada, z tymi czerwonymi kartkami, to widać
Dzień dobry Państwu.
Jest mi bardzo miło, że mogę do państwa przemawiać, zwłaszcza w takiej sytuacji, w jakiej się znajduje Spółdzielnia Pojezierze w Olsztynie, gdzie jest od dłuższego czasu, od kilkunastu lat odsądzona od czci i wiary. Stąd też chciałbym kilka słów powiedzieć o tej spółdzielni żeby państwo mieli argumenty i wiedzieli jak fałszywie kreuje się w tej chwili spółdzielczość w Polsce, a zwłaszcza spółdzielczość mieszkaniową...........
-------------------------------------------------------