Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku

14 lipca 2013 r.

 

 Ochrona dóbr osobistych spółdzielni

 

Poniżej ciekawy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Wyrok ten może być pomocny spółdzielcom w sprawach, w których ich krytyczne wypowiedzi wobec poczynań watażków spółdzielczych kończą się nagonką sądową - pod pretekstem naruszenia dóbr osobistych.

 

Najważniejsze stwierdzenia i tezy wyroku:

  

-        materiał dowodowy  daje dostateczną podstawę do przyjęcia, iż Spółdzielnia ograniczała jej członkom dostęp do określonych informacji. Dobitnym tego przykładem jest nie udzielenie odpowiedzi na pismo pozwanego z dnia 11 marca 2011 r., nie wyjaśnienie wątpliwości zgłaszanych przez jej członków na Walnym Zebraniu w dniu 24 maja 2010 r., czy też brak merytorycznej odpowiedzi na pytania, zawarte w piśmie z dnia 21 lipca 2010 r. (k.99 i k,102).

-        zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego za działanie w imię uzasadnionego interesu społecznego należy uznać rozpowszechnianie w prasie prawdziwych informacji o pojedynczych faktach lub powtarzających się zdarzeniach, które dotykają lub mogą dotyczyć bliżej nieoznaczonej grupy ludzi względnie całego społeczeństwa i z punktu widzenia tej grupy lub całego społeczeństwa zasługują na poparcie lub krytykę. Krytyka powinna być rzeczowa i rzetelna, a więc - odnosić się do poddających się ocenie zdarzeń sprawdzonych co do swej zgodności z rzeczywistością i porównania ich z pożądanym w tym zakresie wzorcem. Wyrażane oceny powinny być adekwatne do wyniku dokonanych porównań i nie mogą mieć formy uwłaczającej godności, lub czci względnie dobremu imieniu osób krytykowanych. Miarą stopnia dolegliwości rozpowszechniania określonych faktów lub negatywnych ocen pod kątem naruszenia dóbr osobistych jest sposób odczuwania przez większość rozsądnie myślących ludzi, których wyrazicielem, w razie poddania określonych faktów i ich oceny pod osąd sądu, jest orzekający sąd (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2008 r., I CSK 334/07, Lex nr 457843).

-        należy stwierdzić, że działanie pozwanego (M.Janowskiego ) nosiło wszelkie cechy krytyki, zostało podjęte w interesie szerszej grupy, jaką stanowią wszyscy członkowie powodowej Spółdzielni i jednocześnie stanowiło wykonywanie przez niego jego prawa podmiotowego jako członka Spółdzielni. Należy zaznaczyć, że krytyka władz spółdzielni, jest nie tylko prawem, lecz obowiązkiem każdego z członków spółdzielni. To członkowie tworzą Spółdzielnię Mieszkaniową „Pojezierze". Dążenie członka Spółdzielni do sprawdzenia prawidłowości wydatkowania środków finansowych jest dzianiem podejmowaniem w interesie samej Spółdzielni i dla dobra jej członków. Postępowanie pozwanego należy bowiem analizować z uwzględnieniem całego kontekstu sprawy, z którego jednoznacznie wynika, że powodowa Spółdzielnia z niechęcią reagowała na wszelkie próby uzyskania przez pozwanego konkretnych informacji odnośnie jej działalności finansowej. Podkreślić przy tym trzeba, iż prawidłowe funkcjonowanie sfery finansowej spółdzielni mieszkaniowej, jest najbardziej istotną kwestią z punktu widzenia interesów jej członków. Każda spółdzielnia musi zatem liczyć się z tym, iż to właśnie w tym aspekcie poszczególni członkowie mogą przejawiać swą aktywność i zadawać konkretne pytania, na które to powinna udzielać wyczerpującej odpowiedzi. Takie postępowanie członków spółdzielni znajduje zresztą swą podstawę prawną w art. 18 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. 2003, nr 188, poz. 1848 ze zm.), który reguluje prawo członka spółdzielni do informacji o działalności spółdzielni oraz prawo do żądania rozpatrzenia przez organy spółdzielni wniosków dotyczących jej działalności. Powódka tymczasem konsekwentnie uchylała się od wyjaśnienia pozwanemu nurtujących go kwestii, co tylko potęgowało jego wątpliwości. Zaznaczyć przy tym należy, iż choć spółdzielnia mieszkaniowa nie jest osobą publiczną w ścisłym tego słowa znaczeniu, to jednak jej działania powinny się charakteryzować transparentnością, szczególnie w sferze finansowej.

-        spółdzielnia mieszkaniowa nie może odnosić korzyści majątkowych kosztem swoich członków. Oznacza to, że władze spółdzielni, nie mogą odmawiać jej członkom informacji dotyczących jej finansów i wydatków, a tak właśnie postępowała powódka względem pozwanego. W tej sytuacji podejrzenia pozwanego odnośnie nadużyć finansowych w Spółdzielni znajdowały swą faktyczną podstawę, co uprawniało go do wyrażenia swej negatywnej opinii odnośnie działalności organów Spółdzielni.

-        unikanie przez powódkę (SM Pojezierze) udzielenia merytorycznej odpowiedzi na nurtujące pozwanego zagadnienia, stanowiło o naruszeniu przez nią prawa pozwanego -jako członka spółdzielni - do informacji o działalności Spółdzielni.

-        w sprawie o naruszenie godności osobistej czy dobrego imienia, przy ocenie naruszenia czci należy brać pod uwagę nie tylko znaczenie użytych słów, ale również cały kontekst sytuacyjny oraz jego społeczny odbiór, oceniany według kryteriów właściwych dla ludzi rozsądnych i uczciwych. Ocena, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych ma charakter obiektywny.

-        wobec osób publicznych przy ocenie ewentualnych naruszeń dóbr osobistych należy stosować inną miarę aniżeli wobec osób prywatnych, a granice dopuszczalnej krytyki w stosunku do tych osób oraz ich działalności są szersze, aniżeli wobec osób nie prowadzących takiej działalności.

-        zarząd, powinien być przygotowany na trudne i niewygodne dla niego pytania spółdzielców czy też opinie, zwłaszcza jeśli zmierzają one do uzyskania informacji dotyczących prawidłowości zarządzania finansami Spółdzielni i ewentualnego działania na szkodę Spółdzielni.

-         członkowie Spółdzielni mają prawo wyrażać swoje niezadowolenie ze sposobu pracy Zarządu Spółdzielni i kontrolować prawidłowość podejmowanych przez niego działań. Prawo członków spółdzielni do swoistej kontroli działalności organu zarządzającego Spółdzielni jawi się jako oczywiste w kontekście przepisu art. 1 i 11 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych.

     -         każdy członek Spółdzielni ma nie tylko prawo, ale i społeczny obowiązek, zawiadomienia organu nadrzędnego o ewentualnym niewłaściwym wypełnianiu bowiązków związanych z działaniem danego organu - w szczególności jeśli tym organem jest Zarząd, który reprezentuje Spółdzielnię i działa w jej imieniu, a działania podejmowane przez Zarząd wywołują skutki, również majątkowe, dla członków Spółdzielni. 

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

alt

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Gościmy

Odwiedza nas 91 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

Odwiedziło Nas 1127384

Kubik-Rubik Joomla! Extensions