Prawda czy nieprawda?

Szczegóły

Kategoria: 2008

Odsłony: 3083

Echo Pojezierza 2(72) 2008 r. Rozmowa z Wiesławem Barańskim.

   1. „Samochody służbowe dla kadry kierowniczej poprawiają efektywność pracy” „Nie można nam jednak zarzucać rozrzutności, bo wydane na ten cel ponad 200 tyś zł to nie koszt dla spółdzielni. Kosztem dla spółdzielni w danym roku jest amortytyzacja, a więc 1/10 tej kwoty, Wychodzi na to, że koszt użytkowania trzech samochodów w ciągu miesiąca wynosi ok. 2 tyś zł” Nieprawda. Pani Mokra nie jest „kadrą kierowniczą”. Panowie Mróz i Chodor, jako kadra kierownicza dostają z pieniędzy spółdzielców wysokie wynagrodzenie i stać ich na samochody na dojazdy do pracy. Wydane na ten cel ponad 200 tyś zł to nie jest koszt dla spółdzielni. Oczywiście jest. Prezes musi znać chociaż podstawy prawa podatkowego, więc jego wypowiedź to kolejna kpina ze spółdzielców. Prezes celowo miesza pojęcie kosztu jako poniesionego wydatku (zostało wydane), z kosztem obniżającym przychód w rozumieniu prawa podatkowego. Amortyzacja jest - przewidzianym w ustawach podatkowych - rozłożeniem na długi okres poniesionego kosztu podatkowego, obniżającego przychód . Powyższe 2 tyś zł jest więc jedynie kwotą, o którą co miesiąc obniży się podstawę opodatkowania.

   2. „Skierowanie na studia pracownika spółdzielni”, „ Czy spółdzielnia może pokrywać koszty kształcenia swoich pracowników” W.B.: „Uważam, że nie tylko może, ale powinna to robić.” Nieprawda. Nie powinna tego robić, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Olsztyn jest miastem uniwersyteckim z dużą podażą młodych, wszechstronnie wykształconych ludzi, chętnych podjąć pracę w spółdzielni. Finansowanie nauki niedouczonym pracownikom jest rozdawnictwem pieniędzy spółdzielców.

    3. Sieć światłowodowa. „przy założeniu, ze umowa będzie funkcjonowała przez 10 lat, bo na taki okres jest zawarta, uzyskamy z tego tytułu 5 mln 900 tyś zł” Nieprawda. Pan Prezes zapomniał, że w umowie z Vectra Inwestycje S.A. zawarł także w § 11 opcję sprzedaży sieci do dnia 30.04.2008 r. i podjął w tym zapisie umowy zobowiązanie, co do tego jaka uchwała będzie podjęta przez powolne mu Zebranie Przedstawicieli.

     4. Fundusz remontowy, a fundusz eksploatacyjny. W.B.: „Wszystko to, co służy wymianie starego na nowe jest remontem – to nie jest eksploatacja” Nieprawda. Wymiana żarówki lub gniazdka nie jest remontem instalacji elektrycznej.

    5. Prezesi jako nowi członkowie. W.B. „Konstytucja w naszym kraju gwarantuje każdemu obywatelowi przynależność do każdej organizacji” , „Powiedziałem, że jeśli trzeba to zostanę i po prostu dopełniłem swojej obietnicy” Nieprawda. Osoba, która nie ma potrzeb mieszkaniowych i niejasne intencje w zostaniu członkiem nie powinna być przyjmowana w poczet członków spółdzielni mieszkaniowych. Niech Prezes więcej samemu sobie nie obiecuje i nie dopełnia sobie danych obietnic – w stylu powyższej.

     6. Zarząd chce rozwijać spółdzielnię, a zatem budować nowe domy. W.B. „Na budowę mamy już decyzję numer jeden”, „do tych przedstawicieli nie trafiały żadne, ale to żadne argumenty” Nieprawda. Nie macie decyzji nr I. O planach Pana Prezesa dotyczących likwidacji parkingu przy ul. Żołnierskiej, mieszkańcy dowiedzieli się z prasy po ponad miesiącu od wydania decyzji, pod koniec listopada 2007 r.. Pan Prezes nie raczył wcześniej poinformować o swoich planach. Przecież on tu rządzi, a do konsultacji społecznych ma wstręt. W przedmiocie decyzji o ustaleniu warunków zabudowy z dnia 18.10 2007 r. jest obecnie prowadzone postępowanie wznowieniowe, o którego losach orzeknie wkrótce Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Argumenty nie trafiały, bo prezes nie ma żadnych argumentów. No chyba, że taki, że możecie sobie protestować, ja i tak wybuduję ten wieżowiec. Po dużej determinacji mieszkańców Pan Prezes pozwolił sobie na małą (a może dużą) prowokację przysyłając mieszkańcom ul. Żołnierskiej 21, 23, 25, 27, 31, 33, 35, 37 ofertę składania deklaracji kupna (dokument na niniejszej stronie) po 36.600 zł miejsc parkingowych pod nowym budynkiem lub parkingach wielopoziomowych na parkingach społecznych, które Prezes postanowił zlikwidować. Wobec żadnego zainteresowania kupnem miejsc po 36.600 zł, Prezes w swoim przekonaniu uzyskał legitymację do likwidacji spółdzielczego parkingu i budowy bloku, którego tak pożąda. Po zrealizowaniu planów Prezes po prostu naśle Straż Miejską, która ze wszystkimi złośliwymi osiedlowymi kierowcami, emerytami zrobi porządek. Sugerowanie, że za protestem mieszkańców ul. Żołnierskiej stoją sklepikarze jest obrażaniem wszystkich mieszkańców, mających problem z parkowaniem. Przy ul. Żołnierskiej problem obecnie nie jest duży, bo jest spory parking. Po jego likwidacji i wprowadzeniu nowych 100 lokatorów będzie kataklizm. Zarząd wychwala się projektami budowy nowych parkingów. Przy Żołnierskiej ma być jednak likwidacja, a jak mieszkańcy protestują, to według Prezesa stoi za tym V Kolumna.

     7. Zarząd osiągnął rekordowy zysk brutto w 2008 r.. Nieprawda. Spółdzielnia mieszkaniowa nie jest przedsiębiorstwem, którego celem jest przynoszenie zysku. Celem spółdzielni jest spełnianie potrzeb mieszkaniowych mieszkańców. W spółdzielni, jako instytucji non-profit saldo wpływów i wydatków powinno być zerowe. Jeżeli Pan Prezes wykazuje zysk to znaczy tylko tyle, że w nadmiarze pobrał od spółdzielców opłaty, i że obecnie próbuje dzięki temu uprawiać propagandę sukcesu. Wszyscy, którzy żyli w PRL, wiedzą czym kończy się propaganda sukcesu.

     8. Prezes dopłaca 0,24 zł do każdego m 2 miesięcznie. Nieprawda. Socjotechniki Prezesa ciąg dalszy. Niech on wreszcie przestanie wykazywać na nas zyski, a następnie dobrotliwie dawać nam kieszonkowe.

      9. Zawodowe wyzwanie. W.B.: „zarządzanie spółdzielnią traktuję jako pewnego rodzaju zawodowe wyzwanie, a nie źródło dorabiania się.” „Tu w Pojezierzu chcę zrealizować swoje ambicje zawodowe, z korzyścią dla spółdzielni i jej mieszkańców”.

Nieprawda. Nieprawda. Nieprawda. Jeżeli jest tak jak powiedziałeś Prezesie, to dlaczego tak się boisz się demokracji w spółdzielni i zmiany przedstawicieli na Zebranie Przedstawicieli. Jeżeli lubisz wyzwania to poddaj się społecznej ocenie. Jeżeli jesteś naprawdę dobry to wygrasz i zyskasz szacunek. Jeżeli przegrasz, to będziesz mógł odejść z honorem - jako ten, który uszanował wolę spółdzielców.