„KAMIENICA DLA WYBRAŃCÓW” przy ul. ŻOŁNIERSKIEJ – ZAWIADOMIENIE PROKURATURY

 

6 grudnia 2019 r.

 

 „Kamienica dla wybrańców” przy ul. Żołnierskiej – zawiadomienie Prokuratury

 

W dniu dzisiejszym złożyliśmy zawiadomienie do Prokuratury o poniższej treści.                                                          

 

 

Zawiadomienie o podejrzeniu przygotowywania przestępstwa na majątku SM Pojezierze  w Olsztynie

 

  Działając jako pełnomocnik członka Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze zawiadamiam o podejrzeniu przygotowywania kolejnego przestępstwa na majątku spółdzielni.

 

  Zarząd i rada nadzorcza spółdzielni przeprowadzają właśnie kolejny projekt  wyprowadzenia nieruchomości ze spółdzielni. Tym razem projekt dotyczy działki przy ul. Żołnierskiej 19 A (naprzeciwko Szpitala Wojewódzkiego). Wszystko wskazuje na to, że znowu rada nadzorcza i zarząd zamierzają „uwłaszczyć się” na lokalach mieszkalnych i usługowych, które powstaną w bloku obecnie tam budowanym. We wcześniejszych latach zrobiono to samo w blokach przy ul. Kołobrzeskiej 7 a oraz przy Al. Piłsudskiego 52.

 

  Nie stworzono jakichkolwiek regulaminów dotyczących sprzedaży lokali w nowym bloku. W dniu 14.11.2019 r. na stronie www spółdzielni opublikowano ogłoszenie: „Spółdzielnia Mieszkaniowa „Pojezierze” w Olsztynie zaprasza do nabycia odrębnej własności lokali w inwestycji przy ul. Żołnierskiej 19A w Olsztynie. Oferty należy składać pisemnie w biurze spółdzielni przy ul. Kołobrzeskiej 13 w pok. 117.”.  Po skomentowaniu powyższego na stronie opozycji spółdzielczej ogłoszenie natychmiast usunięto. Pomimo tego, że ogłoszenie było w zasadzie niedostępne dla szerszego kręgu osób, okazało się, że w spółdzielni jest już komplet zgłoszeń.

  Sprawa ma bardzo poważny wymiar społeczny. Dotyczy zawłaszczaniu gruntów i mieszkań przez osoby, które powinny się trudnić pracą najemną opłacaną przez członków spółdzielni, a nie bez przerwy poszukiwać majątku do wyprowadzenia i go wyprowadzać.

 

  Skoro przestępstwo z art. 296 § 1 ma wymiar nadużycia zaufania, to nie można zignorować zachowania władz spółdzielni, zmierzającego do wzbogacenia samych siebie kosztem majątku spółdzielni. Władze spółdzielni upatrują sobie grunty w spółdzielni. Wartość gruntu wyceniają na jakieś śmieszne kwoty (5 zł/m2). Budują bloki,  w których mieszkania po kosztach przyznają sami sobie, swoim rodzinom, wybranym pracownikom, swoim znajomym, często zwykłym handlarzom nieruchomości. Obecnie powyższy proceder ma być powtórzony. Szkoda majątkowa w przestępstwie nadużycia zaufania z art. 296 § 1 kk może mieć zarówno wymiar damnum emergens, jak i lucrum cessans. Trzeba odróżnić dobro spółdzielni oraz dobro członków od zwykłej prywaty. Powyższe jest przestępstwem niegospodarności określonym w art. 296 kodeksu karnego. Budowa i sprzedaż mieszkań dla znajomych po cenach innych niż komercyjne godzi w interesy majątkowe SM Pojezierze, jest zwykłą niegospodarnością i nepotyzmem. 

  Artykuł 296 k.k. wskazuje na cztery typy przestępstwa niegospodarności. W przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z typem kwalifikowanym – sprawcy podejmują swe działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

  Artykuł 296 k.k. posługuje się pojęciem nadużycia uprawnienia, w odróżnieniu od przekroczenia uprawnień, o którym mowa w art. 231 k.k. Przekroczenie uprawnień jest pojęciem węższym od nadużycia. Przekroczenie uprawnień oznacza, bowiem wyjście poza zakres swoich kompetencji, natomiast nadużycie obejmuje ponadto także działanie formalnie mieszczące się w tym zakresie, ale sprzeczne z interesem mocodawcy lub obowiązkami dobrego gospodarza. Oznacza to, że aby zaistniało nadużycie uprawnień nie musi dojść do naruszenia konkretnego przepisu prawa lub umowy, czy decyzji, gdyż wystarczające jest samo złamanie reguł dobrego gospodarowania. Taka interpretacja prowadzi do wniosku, że nadużyciem uprawnień będzie podjęcie decyzji nawet formalnie zgodnych z przepisem ustawy, umową lub decyzją organu, ale niekorzystnych pod względem ekonomicznym (decyzji niegospodarnych). Prowadzi to do przyjęcia, że samo naruszenie zasad prawidłowego gospodarowania może stanowić podstawę odpowiedzialności karnej. Także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 kwietnia 2004 r. IV KK 25/2004, OSNKW 2004, poz. 668 stwierdził, że:

  „przekracza swoje uprawnienia nie tylko ten kto działa bez stosownego umocowania lub ze znacznym jego przekroczeniem, ale również ten kto formalnie działając w ramach nadanych mu kompetencji działa faktycznie sprzecznie z racjonalnie rozumianymi zadaniami, do których został powołany lub bez dostatecznego usprawiedliwienia, wyrządzając przez to szkodę swemu mandantowi”.

  W przypadku gdy zakres ciążących na sprawcy obowiązków i przysługujących mu uprawnień określony jest ogólnie (blankietowo), należy pomocniczo, do określenia kompetencji sprawcy, stosować wzorzec dobrego gospodarza (dobrego zarządcy). Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 maja 2004 r. II KK 244/2003, R-OSNKW 2004, poz. 827 stwierdzając, że w sytuacjach ogólnego i nieprecyzyjnego określenia uprawnień  i obowiązków osoby uprawnionej i zobowiązanej do zajmowania się prawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą innej osoby, ustalenie zakresu uprawnień i obowiązków następować powinno poprzez odwołanie się do zasad obowiązujących w danej sferze obrotu wynikających ze źródeł pozaprawnych takich jak „tradycja i praktyka podmiotów działalności handlowej” oraz charakter funkcji pełnionej przez sprawcę.

 

  Przesłanki przestępstwa wynikają z korzystnej ceny mieszkań i lokali użytkowych oraz kręgu osób, które mają skorzystać z tej korzystnej oferty – z jednoczesnym wykluczeniem innych potencjalnych nabywców, którzy byliby skłonni zapłacić więcej, zasilając spółdzielnię w środki finansowe. Oczywiście możliwa by była, w ramach solidaryzmu spółdzielczego, sprzedaż mieszkań po cenach preferencyjnych osobom dokładnie dookreślonym w regulaminie zatwierdzonym uchwałą Walnego Zgromadzenia. Regulamin taki oczywiście nie istnieje. Osoby dorabiające się na spółdzielni, także w zakresie przedmiotowej sprawy, pomocy nie potrzebują. Jednocześnie, z racji tylko tego, że w taki, czy inny sposób trafili do pracy w spółdzielni uzurpują sobie prawo do przywłaszczania jej majątku. Nic nie wskazuje także na wolę sprzedaży mieszkań po cenach rynkowych lub wolę zorganizowania uczciwego przetargu na sprzedaż lokali użytkowych.

 

 

Maciej Janowski

radca prawny

 

 

Gościmy

Odwiedza nas 113 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

Odwiedziło Nas 1127250

Kubik-Rubik Joomla! Extensions